- Lena · 04.06.2014 21:48:48
- Parę lat temu, poznałam chłopaka, wprawdzie przez internet, ale to siostrzeniec mojej sąsiadki. Mieszka w Stanach, ja w Polsce. Odkąd go znam piszemy ze sobą cały czas, lub rozmawiamy przez skype'a. Na żywo widziałam się z nim tylko parę dni. Traktowałam go jak starszego brata, lecz zaczęliśmy już dawno pisać inaczej, powiedział mi, że gdyby nie odległość bardzo by chciał żebym z nim była, że zrobiłby wszystko żebym była szczęśliwa, zawsze mu się zwierzałam, ilekroć poznam chłopaka ze swojego otoczenia, cały czas myślę o NIM. Nie umiem normalnie z nikim być, nie czuje się szczęśliwa, on mi się śni, nie mogę się go nawet na chwile pozbyć z głowy, nie wiem czemu tak jest. czy ja go kocham, czy to takie złudne wyobrażenie? przecież miłość na odległość około 1500 mil nie ma sensu...
- anonim · 14.06.2014 01:38:55
- Każda miłość ma sens, nawet ta którą dzieli dystans tysięcy kilometrów. Jest cholernie trudna, ale prawdziwa i szczera - zniesie wszystko, pamiętaj.
- 1 · 20.06.2014 12:18:46
- Jeśli chcesz to wszystko przerwać to znajdź cos co cie w nim denerwuje jakaś choćby najmniejsza rzecz i zacznij ja wylobrzymiac. Zawsze działa ;) przestaniesz o nim myślec i poczujesz sie lepiej :) myśle ze będzie to dla cieie zdrowsze :) spotkaj sie ze znajomymi i gwarantuje ze lepiej sie będziesz czuć :)
- anonim · 07.07.2014 15:57:13
- ja jestem w podobnej sytuacji.. i wiesz uważam że to miłość.. więc daj sobie czas, dorośnij i zrób wszystko żeby z nim być.. walcz !! wyjedz do niego albo niech on przyjedzie do ciebie.. zrób to co podpowiada ci serce ;)