• Klee · 02.06.2015 14:41:35
  • Mam 16 lat i nie odczuwam żadnej radości z życia, to co cieszyło mnie do tej pory teraz nie sprawia mi przyjemności. Źle się czuję kiedy śpię, kiedy się budzę, kiedy jem, cały czas. Włączę się po domu nie mając co ze sobą zrobić, w szkole wogule nie słucham co mówi nauczyciel, po prostu czekam na dzwonek. Nie mam żadnych przyjaciół i prawie nie rozmawiam z rodzicami. Kiedyś miałam hobby, a teraz nie cieszę się z wykonywania go. Prubowałam wychodzić na spacery, na lody, na rolki ale to mnie tylko męczy. Zupełnie nie widzę sensu w moim życiu, wiem, że to brzmi jakbym była głupim rozpuszczonym emo, ale to też już mnie nie rusza. Przepraszam, że męczę was kolejną głupią historyjką o nastolatce której nie chce się żyć, wiem, że tak naprawdę macie swoje problemy i jeśli coś sobie zrobię wasze życie będzie toczyć się dalej. Po prostu musiałam się wygadać.
    dziękuję
  • bobek · 11.07.2015 18:58:35
  • Mialam czesto tak samo

    zamykalam sie w moim pokoju i siedzialam przy kommputerze a kazde wyjscie z pokoju mnie irrytowalo
    To bd szybko przeistoczylo sie w klutnie z rodzicami oraz w zle samopoczucie

    Osobiscie polecam ci obrac jakis cel. W moim przypadku to byl sport zaczelam sb biegac codziennie lub robic a6w. Od razu poczulam sie lepiej ;)

    Jesli faktycznie nie masz znajomych, to nie przejmuj sie nie jest za pozno :) Poelcam prosty usmiech moze nawet wymuszony ;)
    i oczywiscie dobre nastawienie ;)
  • Michał · 16.10.2015 02:02:59
  • Do pana/i bobek - dobre wnioski odnośnie celu i uśmiechu :) Wyobraź sobie człowieka na pustyni. Każdy z nas ma jedną nogę o te kilka milimetrów krótszą. Więc jeśli ten człowiek cały czas idzie prosto, to tak naprawdę robi duże koło. Obierając jakiś cel np gwiazdę polarną, gdzieś by doszedł. Ważne aby wyznaczyć cel czyli zaplanować zrealizowanie marzenia. Jaki ten cel powien być? Twój. Zastanów się czego najbardziej pragniesz, co Cię zmotywuje do działania?
  • anonim · 22.11.2016 22:32:42
  • Też to przechodziłem - to początek depresji. Później wszystko zacznie cię drażnić, wkurzać proza życia. Potem będzie tylko gorzej. To co cię kiedyś drażniło przestanie. Już wszystko będzie ci obojętne. Jedyne czego będziesz chciała to koniec. Koniec smutku i melancholii tak silnych , że aż wywołujących cierpienie.Wtedy u mnie pojawiły się próby samobójcze. Pamiętaj depresja to choroba. Ją się leczy.

  • Dopisz swoją odpowiedź na forum. Możesz pisać anonimowo, nie musisz podawać swoich prawdziwych danych.
  • Imię lub pseudonim:
  • Nie wypełniaj jeśli chcesz wysłać odpowiedź anonimowo.
  • Twój e-mail:
  • Nie musisz go podawać, nie będzie publikowany.
  • Treść odpowiedzi: (dozwolone tagi to <b>pogrubienie</b> <i>pochylenie</i> <u>podkreślenie</u>)
  • Przed dodaniem odpowiedzi, sprawdź czy nie ma w niej błędu.